Translator
 

Perfect – Perfect (reedycja) [CD]

Dostępność: duża ilość
Wysyłka w: 48 godzin + czas dostawy
Dostawa: Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności sprawdź formy dostawy
Cena: 32,99 zł

Cena regularna:

32.99
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką:
ilość szt.
Zyskujesz 0 pkt [?]

towar niedostępny

dodaj do przechowalni
Ocena: 3.66667
Producent: Polskie Radio
Kod produktu: CD-17-0005-WG

Opis

Wykonawca: Perfect
Data Produkcji: 25.03.2013r.

25 marca br.  ukazała się w sprzedaży  płyta CD, a 09.09.2013 roku dwupłytowy album winylowy pt.  „Perfect”.

 

Jest to reedycja pierwszej płyty zespołu Perfect, który ukazał się na rynku  w pamiętnym  1981 roku – roku niepokojów społecznych i rosnącej świadomości nieuchronnych zmian.  Płyta „Perfect”  była protestem przeciwko ówczesnej rzeczywistości i stanowiła  głos pokolenia.

 

Zarejestrowane nagrania - pomimo upływu lat nadal brzmią świeżo i energetycznie.  Kultowy dla pokolenia 50-latków, tzw. "biały album” zespołu, nagrywany był podczas dwóch sesji  w studiu M1 na Myśliwieckiej (obecnie Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. A. Osieckiej) przez Wojtka Przybylskiego i Jarka Regulskiego. Zespół nagrywał, a następnie koncertował w składzie: Zbigniew Hołdys, Grzegorz Markowski, Ryszard Sygitowicz, Zdzisław Zawadzki, Piotr Szkudelski.

 

Bogdan Olewicz – autor tekstów piosenek Perfectu – we wstępie do reedycji albumu tak wspomina pomysł powołania zespołu Perfect przez Zbigniewa Hołdysa:

 

„Zbyszek H. zjechał do domu w czerwcu. Akumulatory miał naładowane na maksa. Gęba mu się nie zamykała w Stodole od amerykańskich opowieści, a pod czaszką krążyły mu tajfuny najbardziej nieprawdopodobnych pomysłów, które zamierzał zrealizować. Jeden okazał się fundamentalnym cementowym blokiem tak wielkim, że nawet kartony białej Sofii nie zdołały go zmyć w niebyt. Należy założyć rockową kapelę z prawdziwego zdarzenia, perfekcyjnie wyrzeźbić niepokorny repertuar i dać czadu, który powali całą branżę na kolana”.

 

Potem były wielogodzinne próby w Stodole, które Bogdan Olewicz opisuje następująco: „Guru obiecywał konkwistę rokendrolowej ziemi obiecanej. Szkudelski, Sygitowicz, Zawadzki i On sam ćwiczyli poszczególne kompozycje, jak zahipnotyzowani. Ten sam kawałek, morderczo takt po takcie przez 6 dni po 8 godzin dziennie. Aż będzie perfekcyjnie. Niesamowita mobilizacja i motywacja”.

 

Po zarejestrowaniu materiału na płytę zespół wystąpił przed publicznością. Jeden z pierwszych koncertów odbył się w Domu Kultury Zakładów Ursus, gdzie reagujący spontanicznie widzowie potwierdzili wcześniejsze przypuszczenia, że takich tekstów i takiej muzyki oczekiwano. Była głosem pokolenia i zwierciadłem czasu. Potem lawinowo odbywały się koncerty, wywiady, sesje zdjęciowe zespołu.

 

Kiedy płyta ukazała się na rynku i pewnego dnia muzycy podpisywali egzemplarze w sklepie muzycznym na Ochocie, ustawiła się przed wejściem kolejka 10 000 osób. Na miejscu pojawiła się  milicja,  ale także zachodni dziennikarze i telewizje. Informacje o zespole Perfect trafiły do Newsweeka, do francuskiej telewizji, Reutera, BBC, ZDF i CNN. Tak rodziła się legenda polskiej sceny muzycznej.

 

Słowo od Marka Niedźwieckiego

 

1981. To był niezwykły rok. A na jego koniec wprowadzono stan wojenny. Muzyka Młodej Generacji buchnęła kilka lat wcześniej. Płyty z polskim rockiem sprzedawały się znakomicie. Były ważne dla naszego pokolenia. Niosły potężną dawkę wolności, która tak bardzo była nam wtedy potrzebna. Muzyka i teksty były prawdziwe. „Biały album” jest niewiarygodny. Po latach brzmi, jak zestaw największych przebojów. Zbyszek Hołdys i Bogdan Olewicz byli jak Lennon & McCartney. Nieomylni… Część piosenek z albumu została przebojami przed stanem wojennym, część po. Akurat miałem tę radość, że na przykład „Lokomotywa…” i „Nie płacz Ewka” były hitami Listy Przebojów „Studia Gama” w Jedynce, a „Pepe wróć”, czy „Opanuj się” już na Liście Trójki. Nikt nie wiedział, kto lub co to jest to „pepe”. To była pierwsza piosenka rozgrywana w Trójce bardzo nowocześnie. Zanim utwór miał premierę na antenie graliśmy jingla. Grzegorz Markowski śpiewał acapella fragment tekstu. „Odkąd ciebie brak,  tracę dobry smak, błagam pepe wróć”. Nagranie dostaliśmy od realizatora albumu, Wojtka Przybylskiego. Wojtek wykonał kawał dobrej roboty. To było ponad 30 lat temu, a proszę posłuchać jak to brzmi. Znakomicie… M1, to obecne studio imienia Agnieszki Osieckiej. Myśliwiecka 3/5/7. Tam powstały te nagrania. Nad studiem musiały latać Anioły. W nagraniach słychać potęgę, radość, młodość, perfekcjonizm. Po prostu Perfect! / Marek Niedźwiecki (luty 2013)

Wykonawcy:
Zbigniew Hołdys – guitars, piano, vocals
Grzegorz Markowski – lead vocal
Ryszard Sygitowicz – guitar
Zdzisław Zawadzki – bass guitar
Piotr Szkudelski – drum, percussion

Tracklist:

1. Lokomotywa Z Ogłoszenia
2. Chcemy Być Sobą
3. Obracam W Palcach Złoty Pieniądz
4. Bla, Bla, Bla
5. Niewiele Ci Mogę Dać
6. Bażancie Życie
7. Ale W Koło Jest Wesoło
8. Nie Igraj Ze Mną Wtedy, Kiedy Gram
9. Nie Płacz Ewka
Bonus Tracks
10. Po Co
11. Opanuj Się
12. Pepe Wróć

Zapraszamy serdecznie do zapoznania się z treścią wywiadów udzielonych Trójce przez: G. Markowskiego - LINK

 

 

Posłuchaj w serwisach streamingowych

Koszty dostawy Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności

Kraj wysyłki:

Produkty powiązane

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl